Przygotowałam sobie notkę edukacyjną na temat miseczek, ale doszłam do wniosku, że to strasznie nudny temat i wrzucę ją kiedy indziej. Dzisiaj coś z nieco innej beczki.
Możnaby napisać, że kształtów biustów jest nieskończona ilość i na tym poprzestać, ale pewne ogólne definicje będą mi potrzebne w następnych moich wywodach. Oczywiście, trudno jest podporządkować każdy biust pod jeden, konkretny kształt, myślę jednak, że można wyróżnić trzy najbardziej podstawowe grupy.
Pierwsza grupa, to grupa stożkowata. O hiperboloidach wiele razy pisała niezapomniana Ava. W zasadzie stożki niekoniecznie muszą wyglądać jak te „matematyczne”, ale mają pewne określone cechy, które trudno pominąć. Zrobiłam rysunek poglądowy, ale mistrzem Painta to ja nie jestem :)
Biusty z grupy stożkowatych cechują się przede wszystkim szeroką podstawą – zaczynają się przeważnie bardzo wysoko, czasem nawet u obojczyków. Zazwyczaj stożki potrzebują mniejszej miseczki, niż wynikałoby to z tabeli rozmiarów. Jędrne typowe stożki z profilu faktycznie przypominają trójkąt, jak na rysunku pierwszym. Często jednak występuje w nich przesunięcie środka ciężkości ku dołowi, jak na rysunku drugim, gdzie góra robi się nieco bardziej wklęsła na rzecz dołu. Typ trzeci to ten, o którym pisała już Ametyst – również mocno związany z klatką piersiową, ale nieco bardziej wypukły. Dlaczego więc zakwalifikowałam go do tej grupy? Cóż, w kwestiach stanikowych okazuje się, że problemy wszystkich podtypów z grupy stożkowatej są bardzo podobne…
Następne są kropelkowate
Kropelki to te biusty, które są pełniejsze od dołu, zaś od góry mogą iść prostą linią lub być lekko wklęsłe. Jak zatem odróżnić kropelkę nr 2 od stożka nr 2? Podstawową różnicą jest wspomniany wcześniej „punkt zaczepienia” – biusty kropelkowe zaczynają się znacznie niżej od biustów stożkowych, co owocuje zupełnie innymi problemami przy dopasowywaniu stanika. Kropelki najczęściej wybierają rozmiar wypadający z tabelki (a przynajmniej częściej, niż pozostałe grupy).
Ostatnią podstawową grupą są kulkowate:
Są to biusty, które w mniejszym lub większym stopniu przypominają kule – są pełne zarówno z góry, jak i od dołu. Ze względu na to zwykle kulki potrzebują miseczek większych, niż wskazywałaby na to tabela. Kulki przylegają do klatki piersiowej powierzchnią niedużą w stosunku do ich objętości.
Oczywiście, ten podział jest bardzo, bardzo ogólny – nie uwzględnia bowiem dokładnie kształtów, konsystencji biustu i jego kondycji. Występują także biusty, które zwyczajnie trudno zakwalifikować. W wielu przypadkach jednak określenie przynależności własnego kształtu do którejś z grup pomaga w znalezieniu pasującego rozmiaru, ale także kroju. I do tego ostatniego właśnie potrzebna będzie mi ta klasyfikacja, ale o tym później, może w przyszłym tygodniu? ;)