Świąteczna część kolekcji Change jest nieco skromniejsza
ilościowo, ale nie jakościowo. Przypadła mi do gustu nawet bardziej, niż część
jesienna, głównie dzięki linii Charade, choć Change i Chic również nie
zawiodły. W świątecznej odsłonie marka stawia raczej na klasykę – mniej zwariowanych
wzorów, dużo kolorów lubianych w bieliźnie, trochę kontrastów i przede
wszystkim mnóstwo koronek.
Change
Pierwszym świątecznym modelem jest Thelma, koronkowa
piękność w odcieniu (mocno)mlecznej czekolady. Wystąpi w trzech wersjach.
Na początek jest full cup, przeznaczony dla dużobiuściastych
(70 F-I, 75-90 DD-J, 95E-I, 100E-H):
Jest też wersja padded (60DD-H, 65D-J, 70C-J, 75B-J, 80C-I,
85D-H):
Z jednej strony, koronkowy obwód dodaje tej wersji lekkości,
z drugiej – stabilniej czuję się jednak w dzianinach. Trudno jednak wyrokować na przyszłość, jak
sprawdzi się Thelma z tym delikatnym obwodem.
Dla tych, co nie lubią sztywniaków, a nie łapią się na
wersję full cup jest wersja balconette, obejmująca niestety tylko część
mniejszych miseczek (65 DD-H, 70-75 D-I, 80 D-H, 85 D-F):
Tutaj koronkowy obwód prezentuje się znakomicie, choć nadal
mam lekkie wątpliwości co do jego właściwości podtrzymujących ;) Żeby jednak
osłodzić sobie życie, pozwólmy na bliższe przyjrzenie się koronce:
Część z nici jest lekko błyszcząca, dzięki czemu niepozorna
Thelma zyskuje dodatkowy blask. Balconette to dość ciekawa konstrukcja u Change
– ma nieco niższy mostek, niż klasyczne brytyjskie balkonetki, oraz pionowe
cięcie na miseczce (nie dochodzi jednak do brzegu). Fiszbiny w tym kroju są
dość szerokie, nie oczekiwałabym zatem efektu wypchnięcia biustu do przodu.
Do kompletu można będzie zakupić stringi (36-48), szorty
(36-38) oraz figi wersji mniejszej (36-44) i większej (44-52), nieco bardziej
zabudowanej. Nie mogę się oprzeć przed pokazaniem fig z koronkowym tyłem:
Eveline to przedstawicielka bieliźnianej klasyki, czyli
stanik w czerwieni i z koronką. Wystąpi w wersji padded, plunge (60 C-H, 65-70
B-I, 75 A-I, 80 C-H, 85 DD-F) oraz nieobecnej na zdjęciach full shaper (65 E-K,
70-85 DD – K, 90 F-H).
W obu wersjach sztywnych do kokardki na mostku doczepiona
jest błyszcząca przywieszka:
Do kompletu mamy koszulę (S-XXL), stringi, stringi mini
(S-L), szorty oraz pas do pończoch (XS-XL).
Chic
W linii Chic na święta pojawią się dwa modele, z czego
sfotografowałam tylko jeden. Eve może być gwiazdą tej kolekcji dla tych, którzy
cenią sobie efektowną prostotę. To model, któremu daleko do „przeładowania”.
Jest prosta wersja padded:
Oraz nieco bardziej fantazyjna wersja plunge (z przepinanymi
ramiączkami):
Plunge urzekł mnie szczególnie dzięki niecodziennemu
wykończeniu mostka – guziczki w zestawieniu z „kokardą” są proste i urocze.
Przyjrzyjmy się z bliska:
Do kompletu stringi, stringoszorty, szorty oraz koszulka.
Drugi model Chic, Dionne, to gładki push-up w zimnej
czerwieni. Wystąpi w zakresie rozmiarów: 60 C-F, 65 B-F, 70-75 A-G, 80 B-F.
Zdjęć brak :(
Charade
Linia Charade, którą zachwyciłam się w całości, liczy sobie
trzy modele, z czego dwa występują w dwóch różnych krojach.
Powraca recenzowana przeze mnie Scarlett, tym razem w wersji
kremowo-czarnej.
Może skusić się na nią ponownie, tym razem na wersję plunge
z przepinanymi ramiączkami? Dla mnie, wielbicielki kontrastów, ta wersja jest
jeszcze ładniejsza od fioletowej. Szkoda jednak, że w stosunku do poprzedniej
wersji, obcięto rozmiarówkę od dołu w wersji padded – w 65 wystąpi dopiero od
D, tak jak pozostałe modele w tym kroju. Plunge, tak jak poprzednio, od 60C.
Dla lubiących odważne kolory pojawi się Merlyn w zimnym, acz
intensywnym odcieniu różu:
Merlyn pojawi się tylko w kroju plunge. Nie jestem fanką
różu, zwłaszcza w tak mocnej wersji, ale w tym modelu urzekły mnie detale oraz
bardzo subtelny wzór koronki.
Na koniec zostawiłam
sobie gwiazdę kolekcji, Darlene. Na
zdjęciach tylko w wersji full cup, dla mniej biuściastych będzie wersja
balconette, której na próbkach niestety nie widziałam. Po katalogu jednak
wnoszę, że wersje te będą bardzo podobne ;)
Miseczki Darlene uszyte są z dwóch warstw półprzezroczystego,
cielistego materiału i ozdobione efektowną koronką. Na jasnej skórze taki
zestaw da zapewne wrażenie tatuażu. Mostek Darlene zdobi kokardka z wisiorkiem.
Wzór koronki szczególne wrażenie robi na majtkach, tutaj
detal z szortów:
Do kompletu są także figi, stringo-szorty oraz pas do
pończoch.
Podsumowanie
Kolekcję świąteczną Change oceniam jako wyjątkowo udaną,
choć, tak jak wspominałam w poprzedniej notce, z niepokojem obserwuję cięcia
rozmiarówki od dołu. W rozmiarze 65B wystąpią bowiem tylko biustonosze typu
plunge. Będą dwie miękkie balconette, ale ich rozmiarówka zaczyna się od 65DD,
przy czym wypadają one nieco małomiskowo. Mierzyłam kiedyś ten krój i
niespecjalnie mi odpowiadał ze względu na dość szerokie fiszbiny, ale Darlene z
pewnością będzie warta grzechu ;)
Podoba mi się kierunek, w jakim zmierza marka – linie Change,
Chic i Charade różnią się od siebie stylem i wykonaniem, trafiając do zupełnie
innych grup docelowych. Być może nie trafią do gustów wszystkich kobiet
noszących biustonosze, ale zapewne do sporej części, a na pewno utrzymają moją
sympatię ;)
Więcej zdjęć do obejrzenia w GALERII.
Eveline padded musi być moja. :) Kiedy ta kolekcja pojawi się w sklepach?
OdpowiedzUsuńEveline padded przepiękna! Tak samo jak Scarlett - czy tylko mi balkonetka przypomina któryś model od Mimi Holliday ?
OdpowiedzUsuńZ kolei Darlene przywodzi na myśl Masqueradową Persie - ale tu już skojarzenie mniej oczywiste :)
Anonimowy - jest to kolekcja na święta Bożego Narodzenia 2013, czyli spodziewałabym się jej w okolicach listopada/grudnia.
OdpowiedzUsuńMonika - myślę, że nie tylko Tobie przypomina ;) W jesiennej Mimi Holliday jest bardzo dużo eyelash lace, tak jak w Scarlett ;) Oprócz tego, że Scarlett jest przepiękna, to jeszcze świetnie wykonana i dobrej jakości - mam na stanie jej zeszłoroczną wersję ;)
Co do Darlene - Persia podobnie miała dawać efekt koronki nałożonej na gołe ciało ;) Mnie osobiście Darlene podoba się bardziej, zarówno wizualnie, jak i cenowo.
Czy jest szansa na notkę o kostiumach kąpielowych Change? Zaintrygował mnie ten model: http://bellami.pl/shop/change/8-stroje-k%C4%85pielowe/6565-change-miami-beach-bikini-top-plunge-red/flypage.tpl.html. Ciekawe czy na żywo też jest tak mocno zabudowany jak na modelce?
OdpowiedzUsuńAnonimowy - tak, będzie taka notka ;) Właśnie dzisiaj byłam na małej sesji fotograficznej tych kostiumów.
OdpowiedzUsuńModel ten w wersji full shaper jest dość zabudowany, ale w wersji plunge odsłania całkiem sporo. I wiesz, nie tylko Tobie się spodobał ;)
Ja chcę tą Darlene, jest piękna. Tylko żeby się dogadać z fiszbinami...
OdpowiedzUsuńindigo-rose